Autorzy:
Olga Handford
Wiesław Karolak
Podobnie jest z innymi symbolami pojawiającymi się w madalach. Powstają mandale z kunsztownie rozbudowaną symboliką, z elementami mocno zaakcentowanymi, oraz delikatne, subtelne. Znaki, które kreślimy tworząc mandalę, ich kształt, moc z jaką są postawione, ich rozmiary są odzwierciedleniem naszego wnętrza. Pojawiają się kształty przypadkowe, nakładające się na siebie lub przemyślane, uporządkowane, ale wszystkie są ważne, ponieważ przekazują to co się aktualnie dzieje w naszej psychice. Czasami, kiedy trudno mam je zrozumieć możemy odnieść się do wiedzy na temat kultury, jednak zawsze najcenniejsze jest zwrócenie się do swojego wnętrza i poszukanie tam odpowiedzi na dręczące nas pytania.
Bardzo ważna, jak już wspomniałam, jest analiza kilku mandal wykonanych na przestrzeni dłuższego czasu. Nasz stosunek do nich jest inny, ponieważ my też jesteśmy inni. Posiadamy inną świadomość, inny punkt widzenia na to co było i na rzeczywistość. Pierwsza mandala była tylko wyzwaniem do dalszego działania. To początek cyklu rozwoju od nieświadomości poprzez błądzenie bez rozumienia czego się szuka po rozkwit naszej indywidualności.
Nie zawsze chcemy mandalę interpretować. Najważniejsze dla naszej psychiki jest jej tworzenie i odczuwanie emocjonalnej więzi z nią. Jest to dialog z samym sobą.
„Jak lustro mandala odbija fakty i możliwości naszego niepowtarzalnego istnienia, integralności i pełni” (Fincher 1994, s. 116)
Wychodząc z takiego założenia zapraszamy do wykonania swoich mandal!
Komentarze:
W trakcie prowadzenia warsztatów, których tematem były mandale, zgromadziliśmy wiele ciekawych wypowiedzi uczestników. Oto niektóre z nich:
…tworzenie mandal było dla mnie procesem uspokajającym, relaksującym i pozwalającym na penetracje samej siebie. Pozwoliło na uświadomienie sobie emocji i głębsze ich poznanie.
Izabela Malinowska.
… poprosiłem 8 letniego Krzysia o wykonanie 6 mandali. Praca z Mandalami pozwoliła mu na uspokojenie się , była swoista ucieczka od codziennych kłopotów. Wyzwoliła także istotne pytania „co zrobić żeby zrozumieć innych?”. Uświadomił sobie własną indywidualność i fakt, że w rzeczywistości jest wiele więcej wart niż podkreślają to jego nauczyciele i rodzice.
Wojciech Rymarczyk
… niewiarygodne jest to, ze te poszczególne obrazy w tak dużym stopniu odzwierciedlają stan mojego ducha w danym dniu. A przecież stworzyłam sobie doskonałe warunki, w których mogłam się zrelaksować, nie myśleć o przeszłości i skupić się tylko na malowaniu. Dopiero później po dokładniejszej interpretacji doszłam do wniosku, ze wnętrze mandali wypełnionej w danym dniu jest lustrem mojego wnętrza.
Jowita, rysująca pod opieką Justyny Uchrońskiej
…podczas rysowania czułam jak otwiera się przede mną przestrzeń mojego wewnętrznego świata. To było zaproszenie do wyjątkowej aktywności. Cała praca autentycznie stała się frajdą. Tworząc mandale na dłuższą lub krótszą chwilę opuszczałam świat, w którym żyje na co dzień, uspokajałam myśli, odczuwałam wewnętrzny spokój.
Magdalena Szałowska
… powstałe prace zaskoczyły nie tylko ich samych, ale także kolegów biorących udział w tym ćwiczeniu. Pomimo, że znają się bardzo długo nie sądzili, ze prace będą odzwierciedlać niechętnie ujawniane cechy charakteru (np. potężny silny chłopak narysował delikatnego motyla). Jedna osoba dalej prowadzi ta metodą swój „pamiętnik”, dzięki któremu rozładowuje negatywne emocje, zapisuje swoje przemyślenia, określa obecny stan ducha, skutecznie leczy bezsenność.
Agata Dylik
… najbardziej interesowało mnie jak zachowa się nadpobudliwy pierwszoklasista. Na co dzień przeszkadza kolegom, nie może skupić się na swojej pracy nawet na chwile. Jednak gdy wybierał sobie mandale, potrafił wysiedzieć przy pracy od początku ćwiczenia do końca. Nie rozmawiał z kolegami w międzyczasie. Jego prace są smutniejsze od pozostałych, jakby chaotyczne, mało dokładne.
Anna Adamczyk
… bardzo dobrze się czułam podczas wykonywania mandali. To były takie chwile spokoju i nie myślenia o codzienności. Dzięki tym ćwiczeniom zaczęłam interesować się medytacją i odkąd wprowadziłam tę praktykę do swojego życia zupełnie inaczej patrzę na świat.
Kasia Marczyńska
…Dzięki mandalom poczułam się znowu jak dziecko radośnie rysujące swoje obrazy. Od lat nie sięgałam po kredki. Puściłam wodze fantazji, pozwoliłam sobie na wesołą zabawę.
Magda Kwaśniewska
… prowadziłam zajęcia z rysowaniem mandali z dziećmi z zerówki. Przez 6 dni ćwiczenia z rysowaniem były poprzedzone słuchaniem muzyki i ćwiczeniem wizualizacyjnym. Dzieci przez cały dzień były spokojniejsze, bardziej skupione, prawie nie pojawiała się wcześniej występująca agresja.
Maria Frank
…Od wielu tygodni nie widziałam tylu uśmiechów na twarzach mieszkańców domu pogodnej starości, co po wykonywaniu mandal. Rysowaniu towarzyszyła pogodna, relaksująca muzyka i wizualizacje. Otrzymałam wiele informacji zwrotnych, które świadczyły o tym, ze rysowanie nie tylko pomogło oderwać się od codziennych utrapień, myślenia o chorobach i bólu, ale stało się wesołą zabawą.
Katarzyna Krasoń